Zapewne nie raz miałeś okazję usłyszeć jedną z tych rad: „dywan to siedlisko zarazków” albo „dywany nie są wskazane dla alergików”. Zastanawiałeś się wtedy ile w tym jest prawdy? Postanowiliśmy stworzyć dla Ciebie listę faktów i mitów w tematyce dywanów, abyś więcej nie musiał sprawdzać, co jest prawdą, a co nie ma żadnego ugruntowania w rzeczywistości.
Jak powstają mity na temat dywanów?
Najczęściej nieprawdziwe informacje powstają w wyniku niewiedzy. Wierzymy w słowa i rady innych osób, zwłaszcza tych starszych, ze względu na ich szeroką wiedze i doświadczenie. Okazuje się jednak, że takie właśnie osoby są najbardziej podatne na rozpowszechnianie niepotwierdzonych informacji. Jakie teorie krążą wokół tematyki związanej z dywanami? Wybraliśmy najczęściej pojawiające się opinie.
„Dywan – nie dla astmatyka”
Zdaniem niektórych dywan to siedlisko bakterii, roztoczy i kurzu, więc osoby chorujące na astmę nie powinny wyposażać swoich domostw w dywany, wykładziny czy inne bieżniki. Fakt – na tych powierzchniach osadzają się różne pyłki i zanieczyszczenia, jednak „zaczepiają się” one na długim włosiu dywanu. Oznacza to, że kurz nie wędruje w powietrzu. Astmatyk może używać dywanów – wystarczy tylko systematycznie je odkurzać. Najlepiej, aby odkurzacz posiadał wbudowane filtry HEPA, które wchłaniają wszelkie mikropyłki i drobne zanieczyszczenia, uwalniając jedynie czyste powietrze.
„Dywan wywołuje alergie”
Powyższe stwierdzenie może brać się z przekonania, że do dywanu „przyklejają się” wszelkie alergeny i pyłki, drobnoustroje oraz sierść zwierząt – ogólnie ujmując, różnego rodzaju czynniki, które mogą uczulać. Każdy krok czy poruszenie dywanu stanowi w teorii szansę dla rozprzestrzeniania się powyższych alergenów w powietrzu. Rozwiązaniem jest w tym wypadku, analogicznie do sytuacji opisanej wyżej, systematyczne odkurzanie dywanu za pomocą urządzenia wyposażonego w specjalne filtry wchłaniające mikropyłki. Pamiętajmy także, że usunięcie dywanu nie rozwiąże problemu alergenów obecnych w domu, ponieważ osiądą one na podłodze czy półkach i będą nadal „krążyć” w powietrzu. W związku z tym znacznie lepszym rozwiązaniem dla alergików byłoby zaopatrzyć się w dywan odporny na uszkodzenia i łatwy w czyszczeniu.
„Dywan się szybko i nieodwracalnie brudzi”
Gdy kupimy dywan w hurtowni czy sklepie, jest fabrycznie powleczony „barierą”, która zabezpiecza powierzchnię przed wnikaniem brudu i zanieczyszczeń w głąb jego struktury. Częste pranie pozbywa go tej ochrony, przez co faktycznie szybciej się on brudzi. Aby możliwie opóźnić ten proces, wystarczy regularnie odkurzać, możliwie na bieżąco, aby brud nie zdążył przeniknąć głębiej. Ponadto poleca się co jakiś czas stosować preparaty do czyszczenia na sucho oraz impregnaty do dywanu. Logicznym rozwiązaniem będzie zatem nabycie dywanów niebrudzących się, łatwych w czyszczeniu i odpornych na częste odkurzanie.
„Dywany to relikt przeszłości”
Zwłaszcza to przekonanie dominuje wśród reprezentantów młodszego pokolenia. Niesłusznie, gdyż odpowiednio dobrany dywan stanowi wartościowy element dekoracyjny wnętrza, poza tym spełnia funkcję bezpieczeństwa – chroni przed śliską podłogą oraz upadkiem, a także ociepla wnętrze – dosłownie i w przenośni (design). A poza tym, czy nie przyjemniej stąpa się bosymi stopami po miękkim runie dywanu zamiast chłodnych i twardych kafelkach czy panelach?